Kilka dni temu robiłam tempeh. To nic innego jak soja
poddana procesowi fermentacji, dzięki czemu jest łatwiejsza do strawienia. Jest
to produkt bogaty w białko, świetny zamiennik mięsa, popularny wśród osób,
które go z różnych przyczyn nie jedzą. Tempeh jadłam po raz pierwszy stosunkowo
niedawno i bardzo mi smakował, zwłaszcza w połączeniu z suszonymi pomidorami
lub panierowany w garam masali i smażony
na oliwie. Do tego mix sałat z dressingiem i obiad gotowy.
tempeh marynowany
1/2 szklanki
wody
5 łyżek sosu
sojowego
1-2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
1cm startego
imbiru
1 łyżka octu
ryżowego
1 łyżeczka
cukru trzcinowego
200g tempehu
Z podanych składników, wyłączając tempeh, zrobić marynatę.
Tempeh pokroić w 1cm kostkę i zamoczyć w marynacie na ok. godzinę. Po tym
czasie odsączyć z marynaty i smażyć z obu stron na złoty kolor. Można zjeść
jako przekąskę na ciepło lub zimno albo podawać z ulubionymi sałatami jako
danie obiadowe.
W innej wersji przyprawę garam masala mieszam z ½ łyżeczki soli i obtaczam w
niej pokrojony na 1cm kostki tempeh. Smażę równomiernie ze wszystkim stron. Taki
tempeh lubię najbardziej i w takiej postaci jadam go z sałatami. Przepisy te pochodzą od Maddy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz