Jest to margherita na
cienkim cieście z pomidorami, wegańskim serem (można pominąć) i bazyliowym pesto. Pizzę z pesto jadłam
po raz pierwszy. Nie rozczarowałam się smakiem. Ponadto, wydaje mi się, że
wszelkie sosy są tu zbędne. Ale oczywiście wybór należy do Was. Ciasto wyrasta
bardzo szybko, jest mięciutkie, takie jakie być powinno. Przepis pochodzi z
książki „Smaczna i zdrowa kuchnia włoska”. Bardzo polecam.
Składniki na 2 pizze:
170 g białej mąki chlebowej i trochę do podsypania
7g suszonych drożdży lub 14g świeżych
szczypta soli
100 ml ciepłej wody
1 łyżka oliwy extra virgin
200 g pomidorów koktajlowych poćwiartowanych
kilka plasterków wegańskiego sera
1 łyżka pesto bazyliowego
sól i pieprz
Przygotuj 2 blachy do pieczenia,
posmaruj je oliwą. Przesiej mąkę do dużej miski, a potem wymieszaj z drożdżami
i solą. Zrób w środku dołek, wlej tam wodę i łyżkę oliwy. Wymieszaj wszystkie
składniki, zagniataj ok. 5 minut, aż powstanie gładkie i elastyczne ciasto. W razie
potrzeby dosyp trochę mąki. Uformuj kulę, posmaruj wierzch odrobiną oliwy,
przykryj folią samoprzylepną i zostaw w temperaturze pokojowej na 25 minut.
Rozgrzej piekarnik do 200˚C.
Wrzuć pomidory do
dużej salaterki, dodaj pesto, przypraw lekko solą i pieprzem, wymieszaj i
odstaw na 15 minut, aby składniki się połączyły.
Gdy ciasto będzie gotowe,
podziel je na pół, rozpłaszcz rękami, aby powstały dwa koła o średnicy ok. 25
cm. Ułóż je na przygotowanych blachach. Pomidory z pesto wyłóż na
obie pizze, połóż plasterki sera, piecz na środkowej półce piekarnika przez 18 minut, aż się
przyrumienią. Podawaj gorące.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz