Kolejny jarski pasztet. Jest bardziej sycący, treściwy niż warzywny doskonały, gdyż zawiera fasolę, a tym samym większą ilość białka. Który bardziej Wam zasmakuje? Oceńcie sami. Przepis pochodzi z kwietniowego numeru "Kuchni".
Składniki na keksówkę o wymiarach: 26 cm x10 cm
biała część pora
kilka łyżek oleju do smażenia
3 liście laurowe
2 ziarna ziela angielskiego
2 szklanki ugotowanej białej fasoli (namaczamy na noc szklankę suchej, następnego dnia gotujemy)
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
50 ml oleju roślinnego
2 łyżki jasnego sosu sojowego
1 łyżeczka majeranku
1/2 łyżeczki lubczyku
1/2 łyżeczki imbiru w proszku
1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
1/2 pęczka szczypiorku
1 pęczek koperku
sól, pieprz
Przygotowanie:
Pora kroimy w talarki. Na dużej patelni rozgrzewamy olej i smażymy do miękkości pora razem z liśćmi laurowymi i zielem angielskim. Przekładamy je do dużej miski i usuwamy przyprawy. Do porów dodajemy ugotowaną fasolę, kaszę jaglaną, olej, sos sojowy i resztę przypraw. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. W razie, gdy masa będzie zbyt gęsta, można dolać więcej oleju. Miksujemy całość blenderem na gładką masę. ( Ja mielę wszystko w maszynce do mielenia). Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C. Foremkę wykładamy papierem do pieczenia, wlewamy masę pasztetową i pieczemy przez ok. 45 minut. Po tym czasie, kiedy wyjmiemy pasztet z piekarnika, zostawiamy go do wystygnięcia w foremce na ok. godzinę. Po tym czasie wyjmujemy z foremki i studzimy na kratce przez kilka godzin. Można go podawać z ulubionym sosem, konfiturą żurawinową, chrzanem.